niedziela, 31 grudnia 2017

Zapachowe denko #3

Kochani grudzień dobiega końca więc postanowiłam podzielić się z Wami moimi denkami, czyli co udało mi się zużyć w tym miesiącu. Co prawda są to ledwo 3 rzeczy, ale każda z nich ma w sobie to coś :)


Zacznijmy może od Country Candle i daylighta Silver Bells. Pisałam o nim już na blogu tutaj i dalej powstrzymuję swoją opinię na jego temat. Zapach drewna, mandarynek, cytryny i miodu. Coś pięknego i niepowtarzalnego. Kolejny woski są już marki Kringle Candle i jak wiecie kocham ich produkty. Na pierwszy rzut poszedł Pink Grapefruit, o mydlanym zapachu. Dość specyficzny i całą recenzję znajdziecie tutaj. Na koniec wypaliłam ukochany wosk Gold&Cashmere i jak oglądacie mojego instagrama lub śledzicie na bieżąco bloga to wiecie, że już mam dużą świecę. Kocham ten zapach za swoją słodycz, elegancję i niepowtarzalne aromaty. Cud, miód i malina :D Pełny opis moich wrażeń znajdziecie tutaj. Na koniec przetestowałam ręcznie robione woski marki Aggy's Handicrafts. Na blogu pisałam już o 2 ich zapachach więc możecie poczytać tutaj,a reszta będzie na dniach :) Miłej lekturki.



Jak widać mało pozażywałam, ale grudzień był też raczej miesiącem testów. Styczeń natomiast będzie raczej miesiącem wykańczania wszystkich końcówek bo troszkę się ich uzbierało :) Mam nadzieję, że zacznę żużywać to co mam bo jest tego na prawdę bardzo dużo i do remontu muszę zmniejszyć minimum o połowę, a to już za 8 miesięcy :)

Buziaki i do jutra ;*

Dziękuję!

Kochani rok 2017 dobiega końca i zapewne większość z Was szykuję się do zabawy sylwestrowej. Zanim jednak pożegnamy ten rok chciałabym Wam podziękować. Od sierpnia jesteście ze mną tutaj, a część z Was jest również na instagramie @zapachnadzis. Dziękuję Wam za każde wejście, przeczytanie, skomentowanie, zaobserwowanie i polecenie dalej, a także za polubienie zdjęć na instagramie. Dziękuję również za to, że wracacie bo dzięki temu dostaję wielkiego kopa do dalszej pracy. Dzięki Wam robię to co lubię z uśmiechem na twarzy i wielkim zaangażowaniem. Wiem, że jeszcze sporo pracy przede mną, ale staram się jak mogę by wszystko było dużo ładniejsze i by lepiej się czytało. 

Od jutra chcę wprowadzić parę zmian na blogu, któe szybko zapewne zauważycie, ale nie martwcie się nie zmieniam tematyki bloga i cały czas będziecie mogli tutaj znaleźć coraz to nowsze zapachy. 

W 2018 roku chciałabym poznawać coraz to nowsze zapachy i marki, ale również chciałabym poznawać całe serie :) 


A teraz uciekajcie się szykować i widzimy się jutro :)
Buziaki i miłej zabawy sylwestrowej ;*

czwartek, 28 grudnia 2017

Kringle Candle >> Egyptian Cotton

Dzisiaj przychodzę do Was z ostatnią w tym roku recenzją zapachu Kringle Candle. Tym razem trafiło na zapach o tajemniczej nazwie Egyptian Cotton. Od dawna byłam ciekawa tego zapachu i również wiele osób mi go polecało. Świecę wybierałam w ciemno. Czy pożałowałam swojego wyboru?? Zapraszam dalej.



W tym zapachu znajdziemy nuty świeża bawełna, ozon, proszek, zioła, lawenda, piżmo, aldehyd. Wiele z nich jest dość niespotykanych, ale w tej świecy tworzą pakiet idealny. Zapach dla mnie odzwierciedla  świeżo wyprane i wypłukane bawełniane ręczniki. Proszek i płyn w zapachach ziołowo lawendowych. Zapach przyjemny, nie za mocny, a do tego idealny na każdy dzień niezależnie od pory roku. Zapach spodoba się na pewno każdej Pani domu, która dba o czystość w swoich "czterech kątach". Słyszałam wiele dobrego i jak tylko odpaliłam ten zapach to byłam zakochana. Nie jest to jednam lekki zapach i w małych pomieszczeniach potrafi dać po nosie. Bardzo kojarzy mi się z wakacjami na wsi kiedy ciocia robiła ręcznie pranie na ogrodzie w wielkich wanienkach, a potem wrzucała wszystko do starej pralki frani. Zapach tego prania na pewno zapamiętam do końca życia bo zawsze kojarzył mi się z świeżością. Polecam wypróbować ten zapach bo jest boski. 

Buziaki :)

piątek, 22 grudnia 2017

Kringl Candle >> Coconut Snowflake

Jak już zapewne wiecie kocham zapachy kawy, kokosa jak i mięty. Tym razem w moje łapki wpadła świeca Coconut Snowflake czyli kokosowe śnieżki. Czytałam wiele opinii o niej zarówno pozytywnych jak i negatywnych, a jakie jest moje zdanie??



NUTY ZAPACHOWE:
orzech kokosa, mięta pieprzowa, masło, marshmallow, wanilia

Osobiście mam wahane uczucia co do tego zapaszku. Jest to zapach, który się albo kocha albo nienawidzi. Ja raz kocham, a raz nie cierpię. Zależy od kaprysu. Zapach jest bardzo maślano, mdły i przesłodzony. Przejrzyjmy nuty zapachowe moim noskiem:
- orzech kokosa - osobiście mocno go wyczuwam, ale jest to bardziej zapach wiórków kokosowych
- mięta pieprzowa - hm... i tu jest ciężki orzech do zgryzienia, dużo osób czuje ją mocno, zaś ja osobiście lekko i raczej po odpaleniu ona znika
- masło - haha tu chyba wrzucili tonę masła
- marshmallow - oj mocno można wyczuć
- wanilia - również wyczówalna

Dla mnie to zapach świeżo wyciągniętych z pieca maślanych ciasteczek, a obok ktoś małymi łapkami dekoruje chłodniejsze miętowym lukrem z wiórkami kokosowymi. Dla mnie to taka mieszanka zapachów. Idealny zapach na świąteczny okres, ale i na zimne wieczory. Niestety ostrzegam, że po nim chce się ciasteczek!

Buziaki i do jutra :)

Yankee Candle >> Christmas Magic

Kochani święta zbliżają się już wielkimi krokami. Za 2 dni zasiądziemy z bliskimi do wigilijnej kolacji i będziemy celebrować narodziny małego Jezuska. Na pewno nie zabraknie pysznych potraw, pierogów, uszek czy karpia, ale zapewne również w większości domów zagoszczą kolędy. U świecoholików zapewne będą palić się świąteczne świąteczne świece czy woski by wypełnić dom wyjątkowym zapachem. Yankee Candle jakiś czas temu pozwoliło nam rozpieszczać się nową kolekcją Q4 i jeden z zapachów nosi nazwę Christmas Magic. Czy rzeczywiście jest on taki świąteczny?? A może Yankee zrobiło nam psikusa? Zapraszam dalej bo tam znajdziecie odpowiedź.

Jeżeli czytacie na bieżąco moje opinie to zapewne wiecie, że nie bardzo przepadam za iglastymi zapachami, ale są takie, które chwytają mnie za serce. Producent pisze, że w zapachu Christmas Magic znajdziemy takie nuty jak mandarynka, eukaliptus, bergamotka, jodła, sosna, żywica, kadzidło, świerk, a także drzewo cedrowe i brzozę. Jak widać jest tu sporo drzewek.


Kiedy pierwszy raz powąchałam ten zapach byłam zasmucona. Znowu iglaki ( nie przeczytałam wcześniej nut zapachowych). Natomiast nie wyobrażałam sobie nie odpalić tego zapachu. Parę dni temu wpadł do kominka i zrobił wielkie WOW. Na pierwszy rzut leci świeża choinka, którą właśnie przynieśliśmy do domu z zimnego rynku, po chwili pod nosem przelatuje zapach świeżo obieranych mandarynek i zaczynasz czuć święta. Po chwili  zaczynają dochodzić nowe nuty. Najpierw drewno palone w kominku, zapach zimowej herbatki z cynamonem, a na sam koniec wlatuje zapach syropu Pyrosal, który jest nieodłącznym zapachem z mojego dzieciństwa. Pamiętam jak chwytało nas przeziębienie to mama ładowała w nas ten syrop, a że jest słodki to z chęcią go przyjmowaliśmy.

Zapach tego wosku jak dla mnie przepiękny i zastanawiam się nad świecą. Dajcie znać co wy czujecie w tym woski i czy już do macie.

Buziaki i do jutra :)

czwartek, 21 grudnia 2017

Kringle Candle >> Vanilla Latte

Tak jestem kawoholiczką! Kocham wszystko co związane z kawą. Świece, napoje, kosmetyki. Dlatego dla mnie świece o zapachu kawy nie są mi straszne, a wręcz bardzo mnie interesują i od pół roku goszczą w moim domu. Tym razem przyszedł czas na Vanilla Latte od Kringle Candle. Jesteście ciekawi jak się sprawdził? Zapraszam dalej...


NUTY ZAPACHOWE:
mokka, smakołyk, rum, toffi, kakao, wanilia


Na pierwszy rzut oka naklejka na świecy zapiera wdech w piersiach. Ile kawy!! Do tego piękny wzór na śmietance. Mniam... Aż ślinka leci... Już sam obrazek przykuwa wzrok i od razu zastanawiamy się jak może pachnieć tytułowa Vanilla Latte. Na dekielku od świecy czytamy nuty zapachowe takie jak mokka (oj czuć ją mocno), smakołyki (słodycz jest tu wskazana), rum ( ja nie wyczuwam tutaj żadnego alkoholu), toffi ( osobiście mocno je tutaj wyczuwam), kakao ( jest go troszkę) i na koniec wanilia (   nie jest utaj mocno wyczuwalna). Prócz zapachów wypisanych przez producenta czuję tutaj zapach gorącego mleka i odrobiny miodu. Dla mnie zapach idealny na zimę. Oj od razu zaczynam lepiej dzień z tym zapachem. Pobudza zmysły i dzięki temu żadna pogoda czy chandra mi nie straszna :) 


Lubicie kawowe zapaszki??

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Village Candle >> Coconut Mocha

Kocham zapach kawy i kokosa w świecach i woskach dlatego nie musiałam się długo zastanawiać nad świecą marki Village Candle o pięknej nazwie Coconut Mocha. Pomyślałam, że to połączenie musi być obłędne, ale czy takie jest?


Zapach Coconut Mocha jest limitowanych zapachem, który bez problemu znajdziecie tutaj. Jak tylko weszła ta kolekcja czytałam wiele różnych opinii. W większości ludzie opisywali tą świecę jako zapach czekolady z wiórkami kokosowymi. Jak przyszła do mnie ta świeca to bałam się ją powąchać by się nie rozczarować. Niestety na sucho czułam tylko czekoladę i kokos. Ogarnął mnie wielki smutek, ale nie poddałam się i odpaliłam. Słuchajcie paliłam ją 3 razy po 4 godziny i nic. Zero kawy. Tylko czekolada mleczna z wiórkami kokosowymi, ale przy 4 odpaleniu była miła niespodzianka. KAWA!! Na reszcie wyczułam ziarenka prażonej kawy. To był moment kiedy zakochałam się w tym zapaszku. Piękny zapach świeżo zaparzonej espresso i na talerzu kostki czekolady mlecznej z wiórkami kokosa. Tak pachnie ten zapach kiedy ją dobrze rozpalimy. Obłędny.


Dziękuję sklepowi Aromanti za podarowanie mi kolejnego zapachy, który pokochałam. To już 2 zapach jaki chciałabym cały czas palić.

Buziaki i do jutra

sobota, 16 grudnia 2017

Aggy's Handicrafts >> Strawberries & Cream i Pina Colada?

Kochani jakiś czas temu dostałam do przetestowania 12 wosków, które są własnoręcznie wyrabiane w Anglii przez Polki. Mowa o piękych woskach marki Aggy's Handicrafts. Postanowiłam, że stworzę 6 postów o tych woskach i w każdym z nich przedstawię Wam po 2 zapaszki. Jesteście gotowi?? Dzisiaj na pierwszy ogień idzie Truskawka z śmietaną i Pina Colada.


Jako pierwszy wosk odpaliłam truskawkę ze śmietaną. Jako, że w sypialni mój narzeczony spał to zabrałam kominek do salonu i tam go odpaliłam. Na początku wosk wydawał mi się bardzo dziwny. Długa, a nawet bardzo długo się rozpuszczał, a do tego jego konsystencja była gęsta. Taki a'la kisiel. Byłam w szoku i nie wiedziałam jak się zachować, ale paliłam dalej. Po jakiś 15 minutach wosk już się normalnie rozpuścił, a w pokoju pachniało pysznym truskawkowym syropem na kaszel i dużą ilością bitej śmietany ubijanej na cukrze pudrze. Pycha. Wojtek jak wstał szybko zapytał co tak pachnie i czy robiłam coś z truskawkami. Zapach bardzo realny. Polecam go wypróbować.



Na drugi ogień poszła Pina Colada. Co do tego zapachu to mam mocno mieszane uczucia gdyż na sucho pachnie bardziej ananasem, ale po odpaleniu już pachnie mocno wiórkami kokosowymi, a ananasa prawie w ogóle nie czuć. Kolejnym rozczarowaniem jest to, iż po 15 minutach nic nie czułam. Nawet byłam w drugim pokoju w oknie by oczyścić nos i jak weszłam do pokoju to niestety nie wyczuwałam zapachu. 

Jeżeli jesteście zainteresowani tymi woskami to znajdziecie je tutaj oraz na instagramie tutaj

Buziaki i do jutra :)

piątek, 15 grudnia 2017

7 idealnych zapachów pod choinkę + INFO!

Szukasz idealnego zapachu na prezent, ale nie wiesz jaki wybrać? Ja takie znam! W tym poście przeczytasz o 7 zapachach idealnych na prezent zarówno dla osób, u których nie znasz upodobania zapachowe jak i dla tych, których znasz bardzo dobrze. Nie przedłużam i lecimy dalej!


1. Baker's Vanilla


OPIS:
Jest to zapach średnio waniliowy i czuć taką naturalną wanilię, a nie brzydką i sztuczną. Osobiście uważam ten zapach jako całoroczny i bez problemu można go palić rano jak i wieczorem. Ja zazwyczaj palę go sobie w ciągu dnia i nie przeszkadza mi przy jedzeniu, a w domu ładnie pachnie. Myślę, że jest to jeden z nielicznych zapachów, który można kupić każdemu, a zwłaszcza osobie, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z świecami. 

NUTY ZAPACHOWE:
wanilia, drzewo sandałowe, fasolka tonka, słodycz, smakołyk

DLA KOGO? 
Każdego

2. Egyptian Cotton

OPIS:
Zapach świeżo wypranych i wypłukanych bawełnianych ręczników. Proszek i płyn w zapachach ziołowo lawendowych. Zapach przyjemny, nie za mocny, a do tego idealny na każdy dzień niezależnie od pory roku. Zapach spodoba się na pewno każdej Pani domu, która dba o czystość w swoich "czterech kątach". Słyszałam wiele dobrego i jak tylko odpaliłam ten zapach to byłam zakochana. Cudeńko.

NUTY ZAPACHOWE:
świeża bawełna, ozon, proszek, zioła, lawenda, piżmo, aldehyd

DLA KOGO? 
Każdego

3. Comfy Sweater

OPIS:
Mocna mieszanka kwiatów i owoców, a także drzewnych dodatków. Dla mnie jest to zapach czystych koców i swetrów, które nosimy kiedy na dworze jest śnieg. Zapach lekko pudrowy. Cały czas przypomina mi on miłe uczucia, może nawet chwile z dzieciństwa na wsi. Myślę, że spodoba się każdej osobie, która lubi mocne zapachy, ale również takie "ciepłe".

NUTY ZAPACHOWE:
wełna, proszek, cynamon, wanilia, owoce, kwiatowe, drzewo sandałowe, drewno cedrowe, piżmo

DLA KOGO? 
lubiących mocne zapachy
4. Apple Pie

OPIS:
Dla mnie jest to zapach świeżo upieczonej szarlotki i jeszcze gorącej. Piękny zapach dla osób, które kochają ciasta, a przedewszystkim szarlotkę. Mniam. Nie jest on przesadzony cynamonem i nuty zapachowe są ładnie i równo rozłożone. Super grają ze sobą.

NUTY ZAPACHOWE:
pieczone jabłko, cynamon, miód, goździk, masło, waniliowy, brązowy cukier

DLA KOGO? 
lubiących cynamon i szarlotkowe zapachy

5. Vanilla Latte

OPIS:
Jest to zapach świeżo zaparzonego espresso z syropem waniliowo tofii, a obok leżą ciasteczka kakaowe. Piękny zapach dla kawoszy. Ja nie mogę przestać jej palić i dodaje mi dużo energii. Zwłaszcza rankiem kiedy jestem zaspana. Idealnie sprawdza się zarówno w małych pomieszczeniach jak i dużych.

NUTY ZAPACHOWE:
mokka, smakołyk, rum, toffi, kakao, wanilia

DLA KOGO? 
kawoszy
6. Hot Chocolate

OPIS:
Gorąca, mleczna czekolada z syropem waniliowym i kilogramem białego cukru. Tak pachnie ten zapach. Jest obłędny. Pisałam o nim już na blogu tutaj jeżeli jest ktoś zainteresowany tym zapachem.

NUTY ZAPACHOWE:

ciepła czekolada, bita śmietana, kakao w proszku, mleko, cukier biały, wanilia

DLA KOGO? 
czekoladoholików
7. Coconut Snowflake

OPIS:
Zapach świeżo wyciągniętych z piekarnika maślanych ciasteczek z wiórkami kokosowymi, polanymi całą toną słodkiego lukru. Mniam. Co prawda ja tutaj nie czuję mięty, ale w nutach zapachowych jest. Za to masło, wanilię i cukier czuć całą masę.  

NUTY ZAPACHOWE:
orzech kokosa, mięta pieprzowa, masło, marshmallow, wanilia

DLA KOGO? 
dla osób lubiących ciasteczkowe zapachy




INFO!
Kochani sklep kringle.pl (link) postanowił zrobić promocję i przy zamówieniach powyżej 59zł wysyłka gratis kurierem UPS do domu! Zajrzyjcie szybciutko do sklepu bo na prawdę można znaleźć fajne promocje i zapachy idealne pod choinkę :) Warto skorzystać! Promocja trwa tylko do 17.12.2017r. 

Kringle Candle >> Baker's Vanilla

Nazwy wosków z Kringle budzą we mnie wiele emocji. Niektóre takie jak Mango czy Pink Grapefruit są oczywiste i wiadomo co mniej więcej można się po nich spodziewać, ale nazwy takie jak Storm Front czy Baker's Vanilla mają w sobie nutę tajemniczości i nie wiadomo czego się spodziewać. Właśnie dzisiaj przychodzę do was z woskiem Baker's Vanilla, który jest w moim domu częstym gościem.


Opis producenta
"Starannie opracowany w oparciu o naturalne nasiona, ten bogaty, ciemny aromat w połączeniu z wyraźnymi, słodkimi nutami górnymi tworzy doskonałą harmonię."



Moje zdanie



Nie da się ukryć, że jest to zapach średnio waniliowy, ale nie jest on zapachem sztucznym i toaletowym. Osobiście uwielbiam waniliowe choinki do samochodu i wtedy są one sztuczne, ale ten zapach jest inny. Bardzo długo się wahałam i nie byłam pewna czy chcę go zamówić, ale kiedy w końcu to zrobiłam nie pożałowałam.  Zapach jest świeży i waniliowy, ale dzięki swojej lekkości i naturalności jest idealny do sypialni czy salonu. Prócz wanilii wyczuwam tutaj też lekkie nuty drzewa sandałowego, który przełamuje słodki aromat wanilii. Zapach nie jest mdły więc pozwoli się zrelaksować w chłodniejsze wieczory :) Polecam wypróbować bo jest piękny. Rzadko spotykam zapachy przy których mogę jeść i nie przeszkadza mi świeca. Ten zapach jest idealny do palenia przez cały rok i o każdej porze dnia. 

czwartek, 14 grudnia 2017

Kringle Candle >> Hot Chocolate

Która z nas nie lubi gorącej czekolady?? Myślę, że większość z nas ją uwielbia i jak byśmy mogły to piłybyśmy ją co wieczór. Niestety jak wiadomo jest to bomba kaloryczna, a co za tym idzie częstsze spożywanie tego boskiego napoju pójdzie nam w boczki. Jako, że unikam słodyczy jak ognia przez moją nadwagę to kiedy mam smaka na czekoladę sięgam po Hot Chocolate od Kringle Candle.

Hot Chocolate to połączenie gorącej czekolady z bitą śmietaną, wanilią i mlekiem, ale nie zabraknie tu również dużej ilości białego cukru.



Ten zapach należy do bardzo słodkich i mocnych. Dla wielu może wydawać się on bardzo mdły. Niestety zapachy czekoladowe zazwyczaj są bardzo mocne i mdłe. Dla mnie ten zapach jest mocny, ale swoimi walorami zapachowymi skrada moje serce za każdym razem kiedy po niego sięgam. Niestety muszę go palić w dużym pokoju bo w sypialni zapach wypełnia pomieszczenie w mniej niż 5 minut i może rozboleć głowa. Co ciekawe to kiedy odpalam ten zapach ochota na słodkie mi odchodzi gdyż moje zmysły są wypełnione czekoladowo słodyczową nutą. Jest to idealny pomysł na odwyk słodyczowy. Kiedy masz ochotę na czekoladę to odpal ten wosk, a szybko przestaniesz o niej myśleć w sensie nie będziesz chciała jej zjeść. Nasze zmysły się "najedzą" czekolady, a my nie przybędziemy ani grama na wadze :)



Idealny na zimowe dni jak i pod choinkę dla czekoladożerców :)

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Yankee Candle >> The Perfect Tree

Kochani dzisiaj postanowiłam przyjść do Was z jednym z iście świątecznym zapachem. Niedawno w sklepach pojawiła się nowa kolekcja Yankee Candle Q4. Jest to kolekcja, która jak zapewne się każdy domyśla ma za zadanie umilić nam święta i kojarzyć się z tym wyjątkowym czasem. Skoro święta to i choinka i właśnie dzisiaj na blogu ląduje The Perfect Tree, ale czy ten wosk odzwierciedla zapach „perfekcyjnego” drzewka jakim jest świeża choinka?


Yankee postawiło tutaj na iście iglasty kolorek wosku co jest zrozumiałe. Na etykiecie widzimy iglastą gałązkę w towarzystwie szklanej bombki i światełkami w tle. Piękny widoczek. Bardzo świąteczny, elegancki i na pierwszy rzut oka kojarzy się z świętami. Ktoś dobrze przemyślał tą etykietę.
Ostatnio czytałam wiele pochlebnych opinii o tym wosku. Przede wszystkim, że jest to zapach świeżej choinki, że nie śmierdzi kostką do toalety, że nie jest sztuczny i chemiczny. Skusiłam się na niego po tych opiniach. Co prawda nie lubię iglastych zapaszków, ale ten z chęcią chciałam wypróbować. Przyszedł 2 grudzień i postanowiłam ubrać choinkę. Z racji, że nigdy nie miałam żywego drzewka to postanowiłam odpalić ten wosk by umilić sobie klimat. Zwłaszcza, że przeczytałam tyle pochlebnych opinii na jego temat. Szybko pożałowałam tej decyzji. Już na sucho podlatywał mi odświeżaczem powietrza, ale kiedy odpaliłam to w całym domu zaśmierdziało żelowym paskiem, który nakleja się w środku muszli klozetowej. Moja druga połówka szybko zaczęła otwierać okna by wywietrzyć mieszkanie, ale niestety nie jest to takie łatwe. Musiałam długo mieć otwarte okna by wywietrzyć mieszkanie, a patrząc na temperatury na dworze również mocno wyziębić. Nigdy więcej takiego eksperymentu i smrodu w moim domku.

Mykam testować kolejne zapachy. Może teraz coś jedzeniowego??

Do jutra :)

niedziela, 3 grudnia 2017

Zapachowe denko #2

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym zapachowym denkiem. Co prawda nie zużywam w przeciągu miesiąca wiele produktów zapachowych, ale co nieco się znajduje. Nie chcę robić wielkich denek z pół roku tylko wolę co miesiąc się rozliczać z swoich zużyć. Ostatnio mocno poszalałam z zakupami woskowymi więc powinnam już na prawdę mocno się wziąć za wypalanie bo za 9 miesięcy remont, a u mnie jest tyle rzeczy, że nie wiem gdzie to pomieszczę. Dobra już nie przynudzam.


Z wosków wypaliłąm Yankee Candle Icicles dość chłodny zapach, ale chyba miałam wersję ubogą w olejki bo praktycznie w ogóle go nie było czuć. Z próbek wypaliłam Berry Sorbet - oj jak to pachniało cudownie, owocowo. Moje klimaty i na pewno będzie wosk lub świeca niebawem. Z świeczek wypaliłam Country Candle Frested Cranberries, o którym niedawno pisałam tutaj. Piękny kwaśny zapaszek. Polecam wypróbować. Natomiast już pod koniec miesiąca udało mi się wypalić średnią świecę Village Candle Sea Salt Cucumber z limitowanej serii. Piękny zapach na każdy dzień. Delikatny i świeży. Jeżeli szukacie takiego to polecam zajrzeć na stronę sklepu Aromanti i może jeszcze znajdziecie tam to cudeńko. Ja się biję z myślami czy nie zamówić ponownie, ale portfel piszczy już od zakupowego szaleństwa. 


Do jutra :)

sobota, 2 grudnia 2017

Kringle Candle >> Lista zapachów i recenzji

Kochani tutaj znajdziecie wszystkie dostępne na polskim rynku zapachy Kringle Candle. Zapachy pogrubione oznaczają, że znajdziecie moją opinię o danym zapachu jeżeli naciśniecie na daną nazwę. Natomiast podkreślone nazwy oznaczają, że mam ten zapach i jestem w trakcie testów więc niebawem opinia o nich będzie na blogu. Kringle Candle ma w swojej kolekcji ponad 70 zapachów więc trochę mi zajmie zanim poznam każdy z nich, ale już niektóre możecie poznać po opisie. Jeżeli jesteście ciekawi któregoś z nich to zapraszam dalej :)



BEACHSIDE
DEW DROPS
EUCALYPUS MINT
FRESH AIR
FRESH MINT
SPA DAY
SPELLBOUND
WARM COTTON
MIDNIGHT
MYSTIC SANDS
SET SAIL
WATERCOLORS
CHERRY BLOSSOM
SCARLET ROSE
SWEET PEA
HIBISCUS
PEONY
PICKET FENCE
APPLE BASIL
CITRUS AND SAGE
CORTLAND APPLE
SPICED APPLE
WINTER APPLE
OAK & FIG
ROSEMARY LEMON
APPLE CHUTNEY
APPLE CIDER DONUT
APPLE PIE
KITCHEN SPICE
VANILLA CONE
BLUEBERRY MUFFIN
VANILLA LAVENDER
BALSAM FIR
BLUE SPRUCE
CINNAMON BARK
WINTER WONDERLAND
FROSED MAHOGANY
LUMBERJACK
APPLE PUMPKIN
AUTUMN HARVEST
GILDED APPLE
LEAVES
PUPMKIN PATCH
BRANDIED PUMPKIN
FIRST SNOW
PUMPKIN SAGE
TOUCH OF AUTUMN 
CHRISTMAS
CHRISTMAS STROLL
HOLIDAY COOKIES
COZY CHRISTMAS
FIRESIDE
FROSTED CRANBERRY
KRINGLE
SNOW - CAPPED FRASER


INNE ZAPACHY:
SECRETS
STRAWBERRY LEMONADE
GINGER SNOW ANGEL
AUTUMN WINDS
MANGO
ROYAL CHERRIES

Dajcie znać w komentarzach jakie zapachy was interesują i jakie mam przetestować w najbliższym czasie :)
Do jutra :)

piątek, 1 grudnia 2017

Kringle Candle >> Grey

Witajcie! Mamy Grudzień! Kocham ten miesiąc! Dzisiaj przychodzę do Was z zapachem marki Kringle Candle, który kocham i szczerze mówiąc kojarzy mi się z jedną, bardzo bliską mi osobą, a mianowicie moim tatą i momentem kiedy się do niego przytulam. 


GREY to znany nam z filmy "50 twarzy Greya" młody biznesmen, tajemniczy, elegancki i intrygujący. Dla mnie ten zapach jest równie elegancki i tajemniczy co tytułowy bohater filmu. Kringle.pl opisuje ten zapach jako mieszankę owoców cytrusowych, kwiatów, drzew egzotycznych i piżmu z wanilią i tonką. Natomiast dla mnie to zapach koszuli przesiąkniętej dymem papierosowym należącej do dojrzałego mężczyzny, wyperfumowanej zapachem 1 Million Paco Rabanne. Tak od lat pachnie mój tato i zawsze jak wącham ten wosk to czuję jak bym się wtulała w jego ramiona i nie chciała się odsunąć. 


Macie tak, że zapachy budzą w Was jakieś wspomnienia, miłe myśli czy chociażby jakieś emocje?