piątek, 22 grudnia 2017

Kringl Candle >> Coconut Snowflake

Jak już zapewne wiecie kocham zapachy kawy, kokosa jak i mięty. Tym razem w moje łapki wpadła świeca Coconut Snowflake czyli kokosowe śnieżki. Czytałam wiele opinii o niej zarówno pozytywnych jak i negatywnych, a jakie jest moje zdanie??



NUTY ZAPACHOWE:
orzech kokosa, mięta pieprzowa, masło, marshmallow, wanilia

Osobiście mam wahane uczucia co do tego zapaszku. Jest to zapach, który się albo kocha albo nienawidzi. Ja raz kocham, a raz nie cierpię. Zależy od kaprysu. Zapach jest bardzo maślano, mdły i przesłodzony. Przejrzyjmy nuty zapachowe moim noskiem:
- orzech kokosa - osobiście mocno go wyczuwam, ale jest to bardziej zapach wiórków kokosowych
- mięta pieprzowa - hm... i tu jest ciężki orzech do zgryzienia, dużo osób czuje ją mocno, zaś ja osobiście lekko i raczej po odpaleniu ona znika
- masło - haha tu chyba wrzucili tonę masła
- marshmallow - oj mocno można wyczuć
- wanilia - również wyczówalna

Dla mnie to zapach świeżo wyciągniętych z pieca maślanych ciasteczek, a obok ktoś małymi łapkami dekoruje chłodniejsze miętowym lukrem z wiórkami kokosowymi. Dla mnie to taka mieszanka zapachów. Idealny zapach na świąteczny okres, ale i na zimne wieczory. Niestety ostrzegam, że po nim chce się ciasteczek!

Buziaki i do jutra :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz