środa, 11 kwietnia 2018

6 zapachów Country Candle w skrócie

Dzisiaj zawitałam do Was z postem podsumowującym paczkę jaką dostałam parę miesięcy temu. W paczce znalazłam 6 świec Country Candle. Jeżeli jesteście ciekawi jak pachną poszczególne zapachy to zapraszam do dalszej części dzisiejszego wpisu.



PINE & POMELO
Niezwykłe połączenie sosny z owocem pomelo. Osobiście dzięki temu zapachowi przekonałam się do iglastych nut. Słodko leśny zapach, ale z przełamaniem kwaśnych nut. Niespotykane połączenie, ale jakże idealne. Polecam wypróbować każdemu

BALSAM & CEDAR
Połączenie 2 drzew iglastych w jednej świecy. Może zrażać, a zwłaszcza osoby nielubiące nut iglastych. Ja się przełamałam i wypróbowałam. Szczerze mówiąc nie żałuję. Jest to zapach budzącego się lasu w wiosenne ciepłe dni. Kiedy żywica zaczyna wychodzić z drewna oraz olejki z igiełek. Piękny zapach.


WELCOME HOME
Kolor wosku przykuwa uwagę. Piękny cukierkowy róż. Natomiast zapach już nie jest taki słodko słodyczowy. W tym zapachu znajdziemy palone drewno z kominka, cynamon, anyż, gałkę muszkatułową, a także suszoną pomarańczę i żurawinę. Typowo jesienno zimowy zapach. Jest bardzo zbliżony do tego z Kringle Candle.


LOVE&ROSES
Zapach bardzo mocno różany. Myślę, że przypadnie osobą, które lubią wszystko co jest z róża. Ja średnio przepadam za róża w świecach i kosmetykach dlatego ten zapach jest dla mnie zbyt mocny i za bardzo różany. Nie wyczuwam w niej nic poza kwiatem róży, ale takiej z kwiaciarni.



CHEERS
Zapach nasycony nutami cytrusów i czegoś musującego. Osobiście czuję tutaj sporo cytryny, limonki, a także piwa Warka Radler 0%. Serio czuję tutaj cytrynowe piwo. Jest zapachem słodkim, ale również lekko mydlanym więc polecam go wypróbować, a zwłaszcza, że niebawem zaczną się imprezy okolicznościowe, które można wypełnić zapachem Cheers.


SMOKE & S'MORES
Mój ulubiony zapach z tej 6. Słodkie pianki, słone krakersy i czekolada mleczna. Czy coś jedzeniowego może pachnieć równie nietypowo i piękni? Czujemy w nim waniliwo pianki, ale nie jest to raczej taka wanilia spożywcza, ale co najważniejsze w tym zapachu czekolada jest delikatna i nie mdła dzięki słonym nutą krakersów. Musicie go wypróbować bo jest niepowtarzalnie piękny.


Jak bym miała wybrać moje TOP 3 z tych zapachów to zdecydowanie na pierwszym miejscy Smoke & S'Mores, na drugim Welcome Home, zaś trzecie Pine & Pomelo. Oczywiście wszystkie są piękne, ale te 3 w szczególności wpadły mi w nos :)

Dajcie znać jakie zapachy Country Candle lubicie lub chcielibyście o nich przeczytać na moim blogu oraz czy chcecie takie skróty paru zapachów w jednym poście.

Buziaki i do kolejnego :)

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Village Candle >> Scarlet Berry Tulip

Na dworze iście wiosenna pogoda. Właśnie dlatego przychodzę do Was z woskiem, w którym ktoś doskonale zamknął wiosenne zapachy. Jeżeli jesteście ciekawi co kryje w sobie wosk Scarlet Berry Tulip to zapraszam dalej.


Kiedy weźmiemy opakowanie do ręki widzimy piękną etykietę z rozkwitniętymi tulipanami i słoneczko wyglądające za chmur. Czyż to nie piękny widok po zimnej i szarej zimie? Sam kolor wosku jest czerwony i bardzo przypomina kolor wiosennych tulipanów. Natomiast kiedy otworzymy opakowanie to tulipanowa magia znika. W wosku znajdziemy połączenie jaśminu z fiołkami i malinami, ale również w oddali czujemy drzewo kaszmirowe. Osobiście wyczuwam tutaj również zapach świeżego ogórka i melisy. Zapach jest słodki, ale nie duszący dzięki czemu nadaje się do palenia przez cały dzień. Cena takiego wosku na stronie aromanti to 24zł za 66g ( 6 kostek). Osobiście zdarza mi się palić jedną kostkę nawet 3 razy. Polecam ten zapach bo jest bardzo ładny i idealny na wiosenne dni.

Buziaki i do kolejnego :)

niedziela, 8 kwietnia 2018

Village Candle >> Frozen Margarita

Przychodzę do Was z "mroźnym" zapachem od Village Candle. Ostatnio dostałam paczkę od sklepu Aromanti, a w niej między innymi wosk Frozen Margarita. Jesteście ciekawi jak pachnie?


Na stronie producenta przeczytamy, że w tym zapachu znajdziemy limonkę, sól morską i tequile. Osobiście czuję w nim sok z limonki i sól, ale tequili nie wyczuwam. Prócz wspomnianych 2 zapachów wyczuwam również sporo słodyczy i owocowe landrynki. Serio. Dla mnie to wspomnienie z dzieciństwa kiedy dziadek częstował nas landrynkami przywiezionymi z Niemiec. Cudowny zapach i bardzo słodki, ale mimo wszystko taki kwaskowaty. Idealne połączenie na wiosenny wieczór kiedy jesteśmy zmęczeni po ciężkim dniu i chcemy zrelaksować się przy pięknym zapaszku.


Powiem szczerze, że jest to moja pierwsza styczność z woskami Village Candle i jestem bardzo zaskoczona. Nie miałam pojęcia, że są aż tak wydajne. Często jedną kostkę paliłam 2 a nawet 3 razy, a w opakowaniu mamy ich 6. Cena takiego wosku na stronie aromanti to 24zł za 66g więc wydaje mi się, że cena adekwatna do ilości i jakości wosku. Szczerze bardzo polecam i na pewno nie jest to mój pierwszy ani ostatni wosk tej marki.

Buziaczki i do jutra

sobota, 17 lutego 2018

Village Candle >> Spis recenzji

Ostatnio coraz więcej zapachów gości w moim domu i na blogu dlatego postanowiłam zrobić listę opisanych przeze mnie zapachów marki Village Candle. Co prawda nie ma ich za dużo, ale na pewno z miesiąca na miesiąc ich ilość będzie wzrastać. Jeżeli zastanawiacie się nad zakupem jakiejś świecy tej marki, a jeszcze nie wybraliście zapachu to zapraszam do przeczytania moich opinii. Nazwy będą podlinkowane więc jak naciśniecie na nazwę to przeniesiecie się do postu o nim. 



JUŻ NIEDŁUGO...

Scarlet berry tulip 

piątek, 16 lutego 2018

Village Candle >> Awakening

Wiosna zbliża się wielkimi krokami i to coraz mocniej widać. Parę dni temu wracając z zakupów zobaczyłam zakwitający przebiśnieg i jak weszłam do domu rzuciłam wszystko na podłogę i otworzyłam szafkę z świecami i woskami do przetestowania. Od razu na początku zobaczyłam świecę Village Candle, która ostatnio wpadła w moje łapki dzięki współpracy z sklepem aromanti.pl. Jesteście ciekawi jak pachnie i czy zwiastuje wiosnę w moim domu?


Wybierając zapach czytałam wiele opinii na internecie i powiem szczerze, że mocno mnie zaskakiwały. Praktycznie każda z nich nasuwała zapach herbaty. Byłam tak zaskoczona i ciekawa, że musiałam ją wybrać. Po wielu ciężkich i krętych drogach wpadła w moje rączki. Zimna jak lód, ale jak że wyczekiwana. Szybko odetkałam świecę i powąchałam. Pierwsza myśl " Ludzie mieli rację", koeljna " ale też jest cytryna". Zapach Awakening to zapach cytrynowej herbaty EARL GREY. W moim domu bardzo często pijemy taką herbatę gdyż z moim narzeczonym bardzo ją lubimy i zapach jest nam dobrze znany. Kiedy Wojtek wrócił do domu o 22: 30 w drzwiach przywitałam go z zatyczką od świecy i zapytałam " Czym ci to pachnie?" od razu odpowiedział "Earl grey z cytryną". Zgodnie z opisem na stronie nutami zapachowymi jest cytryna i rumianek. Szczerze mówiąc kierując się tylko tym co jest na stronie na pewno bym zamówiła bo rzeczywiście czuć tutaj cytrynę, lekko rumianek, ale również herbatę.


Uważam ten zapach za idealny na każdy dzień. Zarówno na wiosnę, lato czy zimę. Zapach nie jest zabójczo mocny więc powinien pasować każdemu pod względem swojej mocy. Również sprawdzi się jako prezent, a Panowie pamiętajcie, że niebawem Dzień Kobiet.

Buziaki i do kolejnego

poniedziałek, 5 lutego 2018

Kringel Candle >> Cheers

Karnawał już dużymi krokami się kończy, ale mam dla Was idealną świecę na te ostatnie świętowanie w tym roku oraz na każdą inną okazję. Jeżeli szukacie świecy z iście szampańskim stylu to zapraszam do zapoznania się z opisem Cheers. 


Rzadko kiedy etykieta oddaje zapach danej świecy. W tym przypadku jest ona strzałem w 10. Przy pierwszym powąchaniu nasze nozdrza uderza coś kwaśnego i musującego. Jak by szampana wymieszać z sokiem z limonki. Po chwili dochodzą do nas słodkie nuty cukru pudru. Po odpaleniu zapach robi się mocniejszy niż na sucho. Szybko wypełnia mieszkanie cytrusowym szampanem z słodkim cukrem, ale również dochodzą nuty soku z pomarańczy, Według mnie jest to zapach dla osób, które lubią kwaśne nuty w świecach i lubią z nimi poszaleć. Na pewno jest to zapach dla osób początkujących, które jeszcze określają swoje ulubione nuty. Ze mną ten zapach na pewno zostanie na długo bo ostatnio palę go prawie codziennie i rozkochuję się w cytrusowych nutach coraz mocniej. 

Lubicie kwaśne nuty w świecach?