Marka
Village zagościła w moim domu dopiero we wrześniu tego roku, kiedy
dostałam w prezencie swoją pierwszą średnią świecę tej marki o
zapachu soli i ogórka. Tym razem w moje łapki wpadł zapach Mandarin Agarwood.
Jest to jedna z 15 limitowanych świec tej jesieni dostępnych w
Polsce.
Mandarin
Agarwood mamy zamknięte w przeźroczystym słoiczku o pięknym
kształcie, który daje jej elegancki wygląd. Sam wosk jest w iście
mandarynkowym kolorze, który idealnie pasuje do nazwy. Po otwarciu
świecy widzimy 2 knoty dzięki, którym świeca szybko się rozpala
i rozpuszcza wosk, a co za tym idzie szybciej uwalniają się
olejki.
Co do
samego zapachu to nie jest on taki oczywisty. Według producenta w
świecy znajdujemy zapach skórki mandarynki, drewna oud, wetiweri i
drzewa sandałowego. Na sucho świeca pachnie bardzo mocno skórką i
miąższem mandarynki, ale takiej średnio słodkiej, a w tle
wyczuwamy drewniane nuty.
Po
odpaleniu w pierwszej chwili czujemy mocny zapach palonego drewna. Po
5 minutach od odpalenia świecy szukałam paczki zapałek by
sprawdzić czy dobrze zgasiłam zapałkę bo był zapach jak by się
paliły wszystkie zapałki. Po kolejnej chwili zaczęłam czuć
zapach palących się nieużytków ( trawy na opuszczonych łąkach)
co mnie zszokowało gdyż dla mnie jako dla strażaka ochotnika ten
zapach jest bardzo dobrze znany i rozpoznawany. Dopiero po jakiś 15
minutach od odpalenia znikły całkowicie dymne zapachy i zaczęłam
czuć słodki zapach miąższu mandarynek z słodkim syropem, a tym
razem zapach drewna czuć już tylko delikatnie. Zapach bardzo szybko
rozprzestrzenia się w mieszkaniu i czuć go dosłownie w każdym
kącie.
Jak
już czasem wspominałam mój narzeczony jest osobą, która jest
bardzo wybredna co do zapachów. Ten zapach skomentował jako typowo
świąteczny i spodobał mu się. Dla mnie była to radosna
informacja gdyż zarówno ten zapach jak i poprzedni marki Village
Candle mu się spodobał więc najwidoczniej muszę sięgnąć po
więcej produktów tej marki.
Ten
zapach jest dostępny w 3 wielkościach słoików w cenach 89zł,
70zł, 59zł. Wszystkie 3 warianty znajdziecie w
sklepie Aromanti.pl gdzie
bardzo serdecznie Was zapraszam.
Dziękuję
sklepowi Aromanti za możliwość przetestowania.
Buziaki i do
jutra :))
Bardzo kusi mnie ta mandarynka <3
OdpowiedzUsuńJest obłędna :)
UsuńWspaniały zapach z tego co piszesz. Ja osobiście uwielbiam takie zapachy, więc na pewno się za nim rozejrzę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do sklepu Aromanti.pl i tam na pewno znajdziesz tą świecę. Jest piękna.
Usuńostatnio właśnie myślałam o tym, czy by nie kupić jakiejś świeczki o zapachu mandarynek.. :D
OdpowiedzUsuńo widzisz :) To tą polecam z czystym sumieniem
Usuń