niedziela, 8 kwietnia 2018

Village Candle >> Frozen Margarita

Przychodzę do Was z "mroźnym" zapachem od Village Candle. Ostatnio dostałam paczkę od sklepu Aromanti, a w niej między innymi wosk Frozen Margarita. Jesteście ciekawi jak pachnie?


Na stronie producenta przeczytamy, że w tym zapachu znajdziemy limonkę, sól morską i tequile. Osobiście czuję w nim sok z limonki i sól, ale tequili nie wyczuwam. Prócz wspomnianych 2 zapachów wyczuwam również sporo słodyczy i owocowe landrynki. Serio. Dla mnie to wspomnienie z dzieciństwa kiedy dziadek częstował nas landrynkami przywiezionymi z Niemiec. Cudowny zapach i bardzo słodki, ale mimo wszystko taki kwaskowaty. Idealne połączenie na wiosenny wieczór kiedy jesteśmy zmęczeni po ciężkim dniu i chcemy zrelaksować się przy pięknym zapaszku.


Powiem szczerze, że jest to moja pierwsza styczność z woskami Village Candle i jestem bardzo zaskoczona. Nie miałam pojęcia, że są aż tak wydajne. Często jedną kostkę paliłam 2 a nawet 3 razy, a w opakowaniu mamy ich 6. Cena takiego wosku na stronie aromanti to 24zł za 66g więc wydaje mi się, że cena adekwatna do ilości i jakości wosku. Szczerze bardzo polecam i na pewno nie jest to mój pierwszy ani ostatni wosk tej marki.

Buziaczki i do jutra

1 komentarz: